Na plazy...

<poszłam za Claire na plaże> Eee, gdzie oni wszyscy są, jakąś niespodzianke robią czy co?

Jak to ma być niespodzianka, to coś im kiepsko wyszła, ale mi się zdaje, że to nie jest niespodzianka!
<Pokazuje na czarny dym, który wydobywa się z drugiej części wyspy>

<spogląda w strone, w którą pokazuje Claire> O Boże, a jak oni przyszli po nas. Są dwie opcje: 1. Wszyscy się skryli we włazie, 2. Porwali ich

<idzie z Alex do włazu> To tu?? Nigdy tu nie byłam!
<krzyczy do włazu> Halo, jest tam ktoś???!!!!!
<cisza> Yyyyy... A jeśli... Nawet boję się o tym mysleć... A jeśli ich... Porwali!!

<idziemny z Claire do włazu> Tak to tu!
<Claire krzyczy: Halo, jest tam ktoś? Odpowiada jej głucha cisza> Eee tu ich chyba nie ma Smutny

właśnie jak porwali wszystkich i tylko my dwie zostałyśmy

No i co teraz będzie? Może pomyślą, że tyle ile porwali to wszyscy i nie będą wiedzieć, że my zostałyśmy, albo niewiem. Bo jak gadałyśmy to jeszcze wszycy byli na plaży, a później zniknęli. A jak zostali porwani przez Innych to ci Inni zrobilo to jakoś tak... cicho.

Nom, a jak byśmy chciały ich odszukac to tak łatwo ich nie znajdziemy, bo Inni nie zostawiają śladów, może pójdziemy w strone dymu?

A jak dojdziemy? To co zrobimy? Wiesz, że Inni są sprytniejsi od nas i musimy mieć jakąś taktykę czy coś.

Może wiesz damy im się złapac, zabiora nas do wszystkich?? Tylko będzie problem jak oni ich nie porwali

Ty, a może są jeszcze inni Inni :>
Ej, Alex! Ktoś tam biegnie!
<pokazuje palcem na pporuszającą się pośród drzew postać>

<spogląda na biegnącą postac> Ej ten ktos biegnie w naszym kierunku, jak by co to masz pistolet i naboje?

Mam!
<sprawdza>
...dwa naboje.
<postać jest coraz bliżej>
Kto to? Strzelać czy nie? Może ktoś z naszych, a może... Inny...
Strzelać czy nie? Strzelać czy...
<trzęsię się z zimna i strachu>

<sprawdzam ile zostało nabojów> Też mam ja mam pięc Mruga

<postac zbliża się> Naraznie nie strzelaj! Może uda nam sie pogadac z TYM kimś Wesoly

Ej, co Wy tu jeszcze robicie chociebo jest narada.

Co? Jaka narada, gdzie? <pyta ze zdziwieniem> I ja o tym nic nie wiedziałam Wesoly

No bo to nie ja wymyśliłam tylko Inni.
Przyszli i chcieli żeby wszyscy z nimi się naradzili.
Tylko tyle wiem:)

Moze to podstęp?? żeby nas wszystkich złapac

Może! To najpierw wszystkich porywają, a teraz pokojowo proszą o naradę

<myśli>
Coś tu nie tak!

Własnie też mi tu czymś smierdzi Wesoly

Mnie też ale ja częściowo znam ich plany.
Powiem Wam.
Tylko Ani Mru mru.

Więc tak:

Oni chą mnie wziąść od Was, dlatego, że im uciekłam i tutaj przyszłam.
Tylko że ja nie chcę tam wracać.
Wolę zostać z Wami.
No i nie wiem co mam teraz zrobić?????????